czwartek, 28 sierpnia 2014
ALBO DEBIL ALBO GENIUSZ
Taka jest obiegowa opinia o osobach z ASD.
Jego mózg to sprawnie działający komputer.
Tak sprawnie, że nam, NT, nawet się nie śniło.
Przecież ma autyzm.
Jest geniuszem.
Jego mózg to jedna szara komórka.
Dobra, dwie.
Nie rozumie, nie czuje.
Jest upośledzony intelektualnie.
Przecież ma autyzm.
Tak się mówi.
O nich.
Ja to słyszę.
Ja tego słucham.
Ja tego nie przyjmuję do wiadomości.
Wśród nich zdarzają się osoby o bardzo niskim ilorazie inteligencji.
Fakt.
Wśród nas również.
Wśród nich są osoby obdarzone wybitnym intelektem.
Fakt.
Wśród nas też.
W normie intelektualnej mieszczą się i oni i my.
Znów fakt.
Oni myślą inaczej niż my.
Faktycznie.
Oni mają autyzm, a my nie.
I nic tego nie zmieni.
Ani my nagle nie "zachorujemy", ani ich nikt nagle nie "wyleczy".
Żyjemy na tym samym świecie.
Odbieramy go inaczej.
Przewagę mamy my. NT.
Oni są w mniejszości.
Choć jest ich wielu.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wielu.
My, ci NT, ci w większości, wiemy lepiej.
Co czują, czy czują, jak nas widzą, jak widzą siebie,
w jakim stopniu nas rozumieją, i czy w ogóle rozumieją.
Pytanie skąd czerpiemy tę wiedzę?
Poprzez obserwację.
Pytanie czy obserwacja może dać nam pełny obraz?
Obraz problemu?
Bo dla nas, NT, to problem.
Czy może?
Nie jestem w stanie wejść w skórę Lolka.
Popatrzeć jego oczami.
O wielu rzeczach mi nie powie.
Nie będzie umiał, nie będzie chciał, nie będzie czuł takiej potrzeby.
Nigdy nie dowiem się, czym tak naprawdę jest autyzm.
Bo sama go nie mam.
Mimo że on jest tuż obok.
Codziennie.
Co noc.
Więc mogę tylko patrzeć, żyć z nim, zmagać się...
Z nim?
Nie. Z własnymi ograniczeniami.
Ograniczeniami osoby neurotypowej.
Która ma dziecko z autyzmem.
Inne.
Ani gorsze, ani lepsze.
Po prostu inne.
U nas zawsze będzie inaczej niż u was.
Ja się z tym pogodziłam.
I wszystkim tym, którzy nie mają o tym pojęcia,
ale wydaje im się, że mają spore,
radzę to samo.
Są rzeczy, na które nie macie wpływu.
Jest życie, moje życie, na które nie będziecie mieli wpływu.
Jest życie Lolka, które będę chronić przed wpływem niektórych z was.
Tych, którzy nie mogą sobie poradzić z innością.
Pogódźcie się z tym.
Albo nie zawracajcie mi gitary.
Mam ważniejsze sprawy na głowie.
Na przykład pranie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz