sobota, 1 grudnia 2012

JAK WÓZEK KUPOWAŁAM


To był skomplikowany proces.
Postanowiłam przez internet zamówić. Gruba sprawa.
Do tej pory tego typu zakupy były domeną Dużego.
Bo ja nie umiem, nie wiem jak, no weź, ty zamów, ja coś pokręcę, coś źle nacisnę,
 no weeeeź!

Trzeba się jednak rozwijać i iść z duchem czasu.
Znalazłam, wybrałam, nad klawiaturą z drżeniem serca zasiadłam.
Umiem! Wiem jak! Taa...
Wypełniłam formularz. Cztery razy dla pewności przeczytałam.
Na głos.
Nie ma bata, wszystko zrobiłam jak należy. Pozostaje na upragniony zakup czekać.

Po dwóch godzinach uzmysłowiłam sobie, że nie zaznaczyłam jakiego koloru
to cudo ma być...
Galopem do komputera. Sprawdzam. No nie ma opcji kolor.
Szlag.

Postanawiam napisać do sprzedającego. Smażę w pocie czoła wiadomość.
Szczegółowo opisuję jaką spacerówkę zamówiłam.
Podkreślam kilka razy, że ma być czerwona i koniec.
Innej nie chcę.
Jeszcze raz piszę, że czerwony to mój ulubiony kolor.
Dopisuję jeszcze swój numer telefonu motywując to tym,
że mogę być z dzieckiem na spacerze. Dzwonić najpierw mają!
Po chwili dodaję informację, że domofon mam popsuty.
I że dzwonić mają!
Na koniec jeszcze raz wspominam o czerwieni.
Nie wiem jak graficznie przedstawić całusa, jestem niepocieszona,
pozostaję przy serdecznych pozdrowieniach.

Do skrzynki pocztowej zaglądam co 15 minut.
Nie odpisują. Cholera. Co ja zrobię z zielonym wózkiem?

Piszę jeszcze raz. Czerwony, czerwony, czerwony. Zepsuty domofon.
Spacer z dzieckiem. Serdeczne pozdrowienia. Cmok.

Nic...

Rwę włosy z głowy. Czekam.

By odegnać czarne myśli wysyłam Dużemu, który ciężko pracuje poza domem, zdjęcie Lolka.
Jak przystało na mistrza komputerowego, fotkę ozdabiam gwiazdeczkami.
( jest taki program, który umiem obsługiwać nawet ja. nie do pomyślenia, wiem)
Tytułuję Mała Księżniczka.

Znów sprawdzam wiadomości.
JEST!

Czytam i robi mi się gorąco. Nie, nie ciepło na sercu. Gorąco.

Sprzedający zawiadamia mnie niezwykle serdecznie, że wózek
dla Małej Księżniczki już jedzie. TEN CZERWONY.
:*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz