poniedziałek, 17 czerwca 2013

SIĘ PRZYKLEPIE, SIĘ WYRÓWNA


Na placu zabaw szaleje gang.
Gang małych dziewczynek.
Nie ma herszta.
Wszyscy szaleją na równych prawach.
Lolek też.
Skład jest stały.
Skład poranny.
Lila, Ewelka, Kicia.
I Lolek.

Czy rodzice Lili, Ewelki i Kici wiedzą?
Nie wiem.
Nie chwaliłam się.
Nie napomknęłam o naszym drobnym problemie.
Nawet się nie zająknęłam.

Bo nie wiem do tej pory jak to zrobić.
- Czy moja autystyczna córka może się przejechać 
na rowerku Kici?
Albo.
- Tak, Lolek ma śliczne i długie włosy.
I autyzm.
Bądź.
- Lolek nie zabieraj tego pociągu Ewelce,
bo autystyczne dzieci nie zabierają!
Ewentualnie.
- Lolek, w życiu się nie spodziewałam,
że ty, dziecko z całościowymi zaburzeniami rozwoju,
tak ładnie przywitasz się z Lilą!
No w życiu!

Żadne z tych zdań nie wyfrunęło lekko z mych złotych ust.
Na placu zabaw.

Czekam na okazję.
Wiem, że nadejdzie.
Że nadejdzie taki moment, gdy będę musiała powiedzieć.
I patrzeć na zakłopotanie innych mam.
I widzieć kątem oka jak kątem oka patrzą na Lolka.
Ze współczuciem.
Jak patrzą na mnie.
Z litością.

Nie jestem gotowa.
Nikt nie pyta.
Ja się nie wyrywam.

Lila.
10 miesięcy.
Luxtorpeda rozwojowa.
Chodzi.
Biega.
Naśladuje zwierzątka.
Próbuje samodzielnie wchodzić po schodach.
O matko i córko!

Mama Lili.
- Lolek ma 2 lata i 4 miesiące?
Z 2011 roku?
Moja Lila rocznikowo młodsza tylko o rok.
Ale kiedyś się wyrówna.


Nie kiedyś.
Nie w przyszłości.
Teraz.
Już się wyrównało.
Lolek jest na poziomie Lili.
Na poziomie dziesięciomiesięcznego dziecka.
Naśladuje zwierzątka.
Uczy się samodzielnie chodzić po schodach.
Biega.

Nie potrafi jak Lila powiedzieć pa pa na pożegnanie.
Nie czuje potrzeby pokazywania wszystkim misia,
którego czasem bierzemy ze sobą na spacer.
Na plac.
Nie zabiera zabawek.
Jak Lila.

Więc właściwie wyrównało się.
Kiedyś.
A teraz Lila jest z przodu.
A Lolek krok za nią.

Czy się kiedyś, w przyszłości wyrówna?
Mam nadzieję.
Ciągle mam nadzieję.
Każdego dnia na placu.
Patrząc na Lilę.
Ewelkę.
Kicię.

Mam nadzieję patrząc na Lolka.
Na mojego ukochanego Lolka.
Zawsze będę miała nadzieję.

Zawsze będę miała Lolka.

I zawsze będę go kochać bez względu na to,
czy się wyrówna, czy nie.

1 komentarz: