wtorek, 16 kwietnia 2013
CZY GDYBYM JAKIMŚ CUDEM WIEDZIAŁA WCZEŚNIEJ...
Gdybyś wiedziała, to byś się nie zdecydowała na dziecko.
Tako rzekł Duży.
Masz rację.
Tako odrzekłam ja.
Z pełną świadomością.
Że nie podjęłabym decyzji o macierzyństwie.
Gdybym wiedziała wcześniej.
Jakimś cudem.
Ale czy nie zdecydowałabym się na Lolka?
Tego konkretnego, autystycznego Lolka?
Gdyby jakimś cudem, jeszcze zanim zacząłby rosnąć
w moim brzuchu, ktoś mi go pokazał?
Dał powąchać?
Dotknąć?
Pozwolił popatrzeć jak pędzi, mało sobie małych nóżek na zakrętach nie łamiąc,
bo obiad?
Jak przebiera tymi małymi nóżkami w miejscu bo jabłuszko?
Jak nieporadnie wkłada fioletową łyżeczkę pełną kaszy w paszczę
i mruży oczy z rozkoszy.
Że takie pyszne.
Jak mlaszcze.
Jak paluszkiem łyżce pomaga.
Gdyby jakimś cudem ktoś sprawiłby,
że poczułabym pod palcami jędrność policzków,
gładkość skóry,
meszek na plecach,
labirynt rozczochranych loków.
Gdyby dane mi było spojrzeć w szeroko otwarte niebieskie oczy.
Błyszczące.
Wesołe.
Smutne.
Zdziwione.
Gdybym jakimś cudem usłyszała ten śmiech.
Zaraźliwy.
Przechodzący w czkawkę.
Gdybym wiedziała, że na różową stópkę wystającą spod koca
można patrzeć godzinę.
I nie ziewać z nudów.
Gdybym poczuła w swojej dłoni rękę.
Miniaturową.
Mocno zaciśniętą.
To bym się zdecydowała.
Pomimo wszystko.
Na bank.
Dla tych nóżek.
Miniaturowych paluszków.
Dla czkawki.
Dla galopu po mieszkaniu z wypiętym pupsztalem
i wiatrem w rozczochranych włosach.
Dla ogromnej radości na widok wróbla.
Dla niesamowitego szczęścia w niebieskich oczach
na widok kota.
Dla zapachu przy którym najdroższe perfumy to pikuś.
Nawet dla nieporadnego dłubania w małym nosie
bym się zdecydowała.
Na Lolka.
Autystycznego Lolka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo Lolek jest niepowtarzalny i jest TWÓJ/WASZ ... najważniejszy za którego oddałabyś wszystko. Bo to cały sens Twojego/Waszego życia!! bo to CUD. Wasz CUD!
OdpowiedzUsuńA
i słodziak nad słodziaki :) kiedy się nie wścieka :P
UsuńBo dziecko się kocha niezależnie od przymiotników. Dla całego świata to może być "autystyczny Lolek" a dla Ciebie zawsze będzie Twój Lolek :)
OdpowiedzUsuńD.
Bo to jest bezwarunkowa miłość !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki od Wikuli :*
W.
Dzieci to najwieksze szczescie jakie moze nas spotkac, a milosc do nich bezinteresowna,szczera i otwarta.Piekna.
OdpowiedzUsuńM d.
no i się poryczałam, to tak taka kwintesencja bezwarunkowej miłości :)(jak to już zostało ujęte)
OdpowiedzUsuńa Lolek jest cudny i jak ja uwielbiam jej te niebieskie oczęta i niecierpliwe machanie nóżką w wózku jak za długo trwał postój bo matki się zagapiły i zagadały:) a teraz takie smutne te nasze spacery bez waszego duetu
buziaki Natalia i Lusilla :)
nasze też smutne i samotne, ech. wprawiaj się w kunszcie prowadzenia samochodu, na drugim końcu świata przecież nie mieszkam ;)
Usuńoczywiście. bo to mój Lolek. obiektywnie rzecz ujmując najcudowniejsze dziecko pod słońcem ;)
OdpowiedzUsuń