środa, 10 kwietnia 2013
JESTEM BOSKA
Bo umiem przyspieszyć.
Cały proces.
Wyparcia.
Pretensji.
Żalu.
Czy tam złości.
Na cały świat.
Nie płakałam od tygodnia.
Okrzepłam.
Z deka.
I doszłam do wniosku, że boska jestem.
Że tak szybko przechodzę wszystkie etapy.
Że sama sobie tłumaczę.
Że dążę do celu.
Dążę do względnego spokoju.
Który pozwoli mi na wiele spraw spojrzeć obiektywnie.
Spojrzeć.
A nie walić głową w ścianę.
Z rozpaczy.
Lepiej spojrzeć.
Prawdzie w oczy.
Oswoić się.
Okrzepnąć.
Tak.
Od tygodnia jestem oswojona.
Od tygodnia mogę powiedzieć: okrzepłam!
Umiem mówić o tym, co mnie boli.
I nie płaczę.
Umiem patrzeć na kręcącego się Lolka
i nie łkam.
Boska jestem.
I szybka jestem.
Jak błyskawica.
I potrafię pójść do lekarza.
Sama ze sobą.
Bo w tym wszystkim i ja jestem ważna.
Pamiętam o tym.
Bo okrzepłam.
I potrafię się figlarnie uśmiechnąć na wieść,
że znów schudłam.
Uśmiechnąć do lekarza.
Którego od lat.
Co to od lat.
Się znamy prawie jak łyse konie, oj.
I umiem zrobić dumną minę z powodu wzorowego ciśnienia.
I potrafię popatrzeć w oczy lekarzowi.
Którego od lat.
Co to od lat.
I umiem, potrafię, wydaje mi się, że...
- Jak córeczka?
Bęc!
Pytanie z grzeczności.
Rutyna.
Kultura.
Zamiast pogawędki o pogodzie.
W pył moja siła.
W piach moje twarde spojrzenie.
W mig rozwiane przekonania.
Że okrzepłam.
Że pokonałam kolejny etap.
Zamiast tego ryk.
Fachowe łkanie.
Z zanoszeniem się.
Pełen profesjonalizm.
Po tygodniu.
W odpowiedzi na błahe pytanie:
Jak córeczka?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj Maja :( toście sobie pogadali, ale pamietaj, że masz prawo do łez, Ty też jesteś ważna, przytulam /Ula
OdpowiedzUsuńnie da się przeskoczyć pewnych rzeczy i tyle. mimo że mi się wydawało, że przeskoczyłam. tere fere. cmok :)
UsuńMoze to banalne ale na wszystko przychodzi czas i pora i tak mosi byc.Powoli dasz rade.Ty i tak jestes bardzo silna kobieta,nie zatrzymalas sie bo cierpisz,tylko idziesz jak burza z pomoca dla ukochanej corci. Podziwiam. M d.
OdpowiedzUsuń