poniedziałek, 18 marca 2013

KARA ZA GRZECHY


Nie wierzę w Boga.
Nie, nie odrzuciłam wiary w tamtym tygodniu.
Nigdy nie wierzyłam.
Tak zostałam wychowana.

Nie modlę się, bo nie umiem.
Bo nie czuję potrzeby.

Gdzieś z tyłu głowy tłucze mi się jednak,
że grzesznicy za wyrządzone zło zostaną ukarani.
Że ząb za ząb, oko za oko.
I zastanawiam się.
Co tak złego zrobiłam.
I czy zrobiłam.
Bo nie przypominam sobie.
Czy było to tak złe, że wyparłam z pamięci.
Na amen.
I nie pamiętam.

I cokolwiek by to było, jeśli było...
To nie ma takich łez.
Takich gestów.
Takich słów.

Żeby Cię przeprosić.
Córeczko.

12 komentarzy:

  1. Kochana nie ma w tym za grosz Twojej winy. Ty nie zrobiłaś nic złego żeby Cię pokarało.. poza tym skoro Bóg jest sprawiedliwy to czego kara niewinne dzieci....?? To pytanie zostaje bez odpowiedzi...
    Ciężkie... niesprawiedliwe...
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raz sobie zadaję pytanie "dlaczego?", raz wydaje mi się, że przyjęłam do wiadomości, że tak po prostu bywa. i te przeskoki mnie wykończą.

      Usuń
  2. Droga Mamo
    życzę Ci odwagi, wytrwałości i siły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję. każde słowo wsparcia jest dla mnie na wagę złota. a jak słowa nie wystarczą, to sobie pogalopuję do specjalisty po tableteczki szczęścia. i może się w końcu pozbieram do kupy. bo innego wyjścia nie mam.

      Usuń
  3. Moze ty nie wierzysz,nie umiesz,ale ja wierze,choc tez mam czasem wiele pytan do tego na gorze.Ale modle sie za Lolka o zdrowie i dla was o sile do Jana Pawla II.I mam cicha nadzieje ze pomoze,zawsze mi pomaga.
    Mama dwulatki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Majuniu, nawet nie mozesz myslec, ze jest w tym jakas nawet najmniejsza czastka Twojej winy. Jestes najwspanialsza mama dla Lolka i silna kobieta i mam nadzieje, ze pomoc specjalisty nie bedzie potrzebna.
    Ja do tej pory nie moge uwierzyc w to co Wam sie przytrafilo, ale wierze, baa ja to wiem, ze predzej czy pozniej wszystko bedzie dobrze.
    Zycze Ci duuzzzooo sily i wytrwalosci i trzymam za Was kciuki. Wielki buzial dla Was :) Ewa z Natkiem z forum. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zebys zle nie zrozumiala mojego wczesniejszego wpisu,ja absolutnie nie wierze zeby to byla twoja wina,albo przez ciebie.Chcialam zebys tylko wiedziala ze jestesmy z toba,a ze nie moge ci pomoc w inny sposob to chociaz modlitwa.
    Mama dwulatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie zrozumiałam tego w ten sposób :) zrozumiałam, że nawet ktoś, kto jest daleko, chce pomóc. tak jak umie. a to ładne jest. i dobre. i bardzo dziękuję.

      Usuń
  6. ''Wyjatkowe dzieci trafiaja do wyjatkowych rodzicow,bo tylko wyjatkowi rodzice moga sie opiekowac wyjatkowymi dziecmi'' Mama dwulatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wolę być zwyczajna. do bólu. i wolę mieć zwyczajne dziecko. bo gdy mnie zabraknie, moje wyjątkowe dziecko może się nie odnaleźć w zwyczajnym świecie. bo zwyczajny świat nie zrozumie mojego wyjątkowego dziecka, a moje wyjątkowe dziecko nie będzie rozumiało zwyczajnego świata. prawdziwe. do bólu.

      Usuń
    2. Wiem ze nie jestesmy w stanie zrozumiec nawet w najmniejszym stopniu tego co przezywasz.
      M d.

      Usuń